W ramach nowego kroku mającego na celu promowanie innowacji w dziedzinie sztucznej inteligencji, OpenAI, właściciel... ChatGPTZestaw rekomendacji dla administracji Trumpa podkreśla potrzebę złagodzenia ograniczeń prawnych i przyznania amerykańskim firmom swobody wykorzystywania materiałów chronionych prawem autorskim do szkolenia modeli sztucznej inteligencji, aby zapewnić Stanom Zjednoczonym utrzymanie pozycji lidera w wyścigu technologicznym z Chinami. W tym artykule przyjrzymy się bliżej tym propozycjom, ich potencjalnemu wpływowi na branżę sztucznej inteligencji oraz kontrowersyjnym reakcjom.

Na zdjęciu ze strony iPhoneIslam.com widnieje tekst „OpenAI” na tle malowniczego tła gór i zachodzącego słońca, co pozwala w elegancki sposób połączyć technologię z pięknem natury.


Czy zastanawiałeś się kiedyś, w jaki sposób programy AI, takie jak ChatGPT, uczą się pisać i tworzyć obrazy? Odpowiedź leży w danych, na których są szkoleni, a wśród nich znajdują się miliony tekstów, obrazów i artykułów z Internetu. A co jeśli dane te są objęte prawami autorskimi? Tu właśnie zaczyna się problem, który próbuje rozwiązać OpenAI. Firma uważa, że ​​obecne przepisy ograniczają innowacyjność i stawiają amerykańskie firmy w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z innymi krajami, np. Chinami. Dlaczego więc OpenAI postuluje tę zmianę, z jakimi wyzwaniami może się zmierzyć i jak może to wpłynąć na nasze codzienne życie?

Co proponuje OpenAI?

Z serwisu iPhoneIslam.com: Czterech mężczyzn stoi w formalnej sali z platformą i flagami. Ktoś na scenie mówi o sztucznej inteligencji, podczas gdy inni słuchają. W tle pojawia się panel artystyczny i elementy dekoracyjne, podkreślające wagę wydarzenia.

OpenAI uważa, że ​​obowiązujące obecnie w USA przepisy, które różnią się w zależności od stanu, stanowią poważną przeszkodę dla rozwoju sztucznej inteligencji. W różnych stanach przyjęto ponad 781 projektów ustaw związanych ze sztuczną inteligencją, nakładających surowe ograniczenia na lokalne firmy. Według firmy przepisy te ułatwiają cenzurowanie amerykańskich firm w porównaniu z ich międzynarodowymi odpowiednikami, co obniża jakość danych dostępnych na potrzeby szkoleń. W związku z tym OpenAI apeluje do rządu o zapewnienie „specjalnej ulgi” w związku z tymi ograniczeniami, aby wesprzeć przedsiębiorców.


Strategia praw autorskich

Z serwisu iPhoneIslam.com, otwarty laptop pokazujący stronę internetową ChatGPT z tekstem o ulepszaniu modeli językowych przez OpenAI. Na rozmytym tle widać filiżankę i kolorowy przedmiot na stole, co podkreśla rolę sztucznej inteligencji w rozwijaniu interakcji cyfrowych.

OpenAI proponuje ponowne rozpatrzenie przepisów dotyczących praw autorskich, aby umożliwić bezpłatne korzystanie z materiałów chronionych podczas szkolenia modeli sztucznej inteligencji, w oparciu o zasadę „dozwolonego użytku”. Firma podkreśla, że ​​modele te nie odtwarzają oryginalnych dzieł na użytek publiczny, lecz służą wyłącznie do nauki i doskonalenia. Podkreśla, że ​​Unia Europejska ze swoimi surowymi przepisami ogranicza innowacyjność w dziedzinie sztucznej inteligencji, a Stany Zjednoczone muszą tego unikać, aby utrzymać swoją przewagę technologiczną.

Aby zapobiec wyciekowi technologii do konkurentów, takich jak Chiny, OpenAI proponuje hierarchiczny system udostępniania danych dotyczących sztucznej inteligencji. W tym systemie technologia byłaby udostępniana krajom, które w korzystaniu ze sztucznej inteligencji stosują „demokratyczne zasady”, podczas gdy Chiny byłyby całkowicie zakazane, a dostęp do nich byłby ograniczony do kilku innych krajów, które mogą stanowić zagrożenie.

Według OpenAI bez otwartego dostępu do chronionych danych „wyścig o sztuczną inteligencję jest praktycznie skończony”, a Ameryka straci pozycję lidera w tej dziedzinie. Firma uważa, że ​​Chiny, których nie obowiązują te same ograniczenia prawne, szybko prześcigną USA, jeśli nie podejmą działań. Na przykład, jeśli firmy nie będą w stanie trenować swoich modeli, opierając się na najnowszych wiadomościach i grafikach, narzędzia AI staną się mniej wydajne i konkurencyjne.


reakcje

Na stronie iPhoneIslam.com mężczyzna i robot, korzystający z technologii OpenAI, współpracują przy malowaniu kolorowego, abstrakcyjnego obrazu. Jasne punkty rozświetlają słabo oświetlone pomieszczenie, w którym technologia i kreatywność łączą się w magicznej harmonii.

Ale propozycje te nie przeszły bez kontrowersji. Artyści, dziennikarze i pisarze uważają, że korzystanie z ich dzieł bez pozwolenia lub wynagrodzenia stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ich środków do życia. Na przykład „The New York Times” pozwał OpenAI i Microsoft za wykorzystywanie artykułów tej firmy do trenowania modeli, oskarżając je o ograniczanie ruchu na swojej stronie internetowej poprzez niekiedy podawanie niedokładnych podsumowań.

Narzędzia takie jak Dall-E i Midjourney, które opierają się na milionach obrazów pobranych z Internetu, również rozwścieczyły artystów. Narzędzia te pozwalają tworzyć zachwycające obrazy, ale opierają się na pracy artystów, którzy nie wyrazili zgody na ich wykorzystanie, co prowadzi do pozwów sądowych i roszczeń o odszkodowanie.


Jak to może wpłynąć na nasze życie?

Na stronie iPhoneIslam.com widać osobę w garniturze trzymającą wagę, na której symbole „sztucznej inteligencji” i mózgu delikatnie się wyważają, co symbolizuje równowagę między postępem OpenAI a ludzkim umysłem.

Jeśli propozycje OpenAI okażą się skuteczne, możemy być świadkami ogromnej ewolucji narzędzi AI. Wyobraź sobie aplikację ChatGPT, która będzie w stanie udzielać dokładniejszych i bardziej aktualnych odpowiedzi, lub wyobraź sobie, że Twój Apple iPhone będzie wyposażony w zaawansowane technologie sztucznej inteligencji, które ułatwią Ci codzienne życie.

Z drugiej strony może to doprowadzić do zmniejszenia ludzkiej kreatywności, a jeśli wszystko stanie się dostępne dla sztucznej inteligencji, pewnego dnia możemy stracić wartość ludzkiej kreatywności!

Ale ważniejsze pytanie brzmi: w jaki sposób rząd USA może znaleźć równowagę między wspieraniem innowacyjności a ochroną praw twórców? OpenAI uważa, że ​​rozwiązaniem jest nadanie priorytetu postępowi technologicznemu, jednak wciąż trwają dyskusje, czy nie odbędzie się to kosztem innych wartości, takich jak sprawiedliwość, uczciwość i ludzka innowacyjność.


Ostatecznie propozycje OpenAI zdają się być przełomem dla branży sztucznej inteligencji. Niezależnie od tego, czy zgadzamy się z jej wizją, czy nie, ostateczna decyzja będzie należeć do rządu USA i sposobu, w jaki rozwiąże on konflikt między innowacyjnością a prawami własności intelektualnej.

Co myślisz na ten temat? Czy Twoim zdaniem sztuczna inteligencja zasługuje na taką wolność, czy też ważniejsza jest ochrona ludzkiej kreatywności? Podziel się swoją opinią w komentarzach!

Źródło:

makrory

Powiązane artykuły